wtorek, 6 stycznia 2015

Yankee Candle and Kringle Candle Wax

Hejo!
Jak obiecywałam czeka was w tym tygodniu parę postów. Dzisiaj chcę wam pokazać i wstępnie zrecenzować woski Kringle i Yankee Candle. Od jakiegoś roku mam bzika na punkcie zapachów w moim pokoju i często kupuję mgiełki, olejki, świece czy właśnie woski. Nie dość, że wprowadzają one świetną atmosferę do naszego pomieszczenia, to również ładnie wyglądają i cieszą oko. Zwykle, kiedy zapalam mój kominek, to lubię wokół niego ustawić też kilka świec, które są kolorowe i ocieplają pokój, ale nie dają zapachu, który miesza się z zapachem wosku z kominka. Bardzo lubię delikatne, świeże i lekkie zapachy, które nie nudzą mi się po kilku dniach. Jak na razie używałam tylko wosków Yankee Candle polecanych przez wiele osób, lecz wczoraj przyszła do mnie paczka z Merlina z paroma woskami i jednym tealightem od Kringle Candle. Woski zrobiły na mnie jak na razie świetne wrażenie.

Po pierwsze woski są wspaniale zapakowane. Dzięki wygodnemu opakowaniu można je bez problemu otwierać i zamykać, bez obawy, że zapach się ulotni.


Po drugie wosk idealnie się łamie. Żeby to zrobić nie potrzebuję noża, ani niczego takiego. Wosk jest miękki i wstępnie podzielony na kilka części w opakowaniu.


Po trzecie zapach wosków jest naprawdę intensywny. Dosłownie chwilę po zapaleniu w moim pokoju unosił się zapach waniliowej lawendy, który czuję do teraz, mimo że zapaliłam kominek 5 godzin temu.


Po czwarte pojemność wosków jest większa. Yankee Candle mają nam do zaoferowania woski o masie 22g w cenie ok. 6-7 zł. Natomiast Kringle Candle mają masę 40g w cenie ok. 8-9 zł.


Po piąte nawet, kiedy palę wosk przez kilka godzin nie czuję nie przyjemnego zapachu palonego wosku. W przypadku Yankee Candle miałam z tym problem i musiałam palić go bardzo krótko. Obiło mi się o uszy, że może być to spowodowanie za niskim kominkiem, ale jak na razie nie mam zamiaru rozstawać z moim.


Kominek - Jysk ok. 10 zł

                                  Piszcie, jeśli chcecie więcej postów tego typu :) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz